Można śmiało stwierdzić, że większość Polaków posiada samochód — według statystyk na 10 osób w naszym kraju przypada prawie 8 samochodów. Każdy jednak ma zupełnie inne podejście do pojazdu. Jedni dbają i często starają się poprawić fabrykę, inni traktują auto jak narzędzie. O ile nikt nie zabroni nam jeździć brudnym samochodem (dopóki nie dotyczy to w zbyt dużym stopniu świateł, bądź też tablicy rejestracyjnej) z czystą szybą w miejscu, w którym sięga wycieraczka, o tyle podrasowanie samochodu powinno odbywać się w zgodzie z przepisami. Na co pozwala tuning auta, a prawo już niekoniecznie?
Czym jest tuning auta?
Tuningiem pojazdu nazywamy modyfikację jego wyglądu, albo parametrów technicznych celem dostosowania go dokładnie do naszych potrzeb i oczekiwań. I właśnie tutaj wiele osób znajduje podział tuningu na dwie kategorie:
- tuning mechaniczny
- tuning optyczny
Każdy z nich musi być zgodny z obowiązującym prawem. Wszelkie wątpliwości co do legalności modyfikacji powinny rozwiać:
- Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia
- Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów.
Tuning mechaniczny auta — o co chodzi?
Większa moc i moment obrotowy, pewniejsze prowadzenie, niższe zawieszenie. To właśnie na tym nam zależy gdy podejmujemy się tuningu mechanicznego. Wymieniamy w tym celu amortyzatory, hamulce, sprzęgła, a nierzadko też turbiny czy wtryskiwacze.
Chociaż odpowiednie amortyzatory czy zaciski mogą zmienić wygląd naszego auta, to w wielu przypadkach wcale nie o to chodzi. Co więcej, wśród tunerów coraz częściej pojawia się moda na sleepery. Są to niepozornie wyglądające, nudne auta, które pod blachą mają ukryte prawdziwe potwory i są w stanie bez najmniejszego kłopotu wyprzedzić auta o stricte sportowej stylistyce.
Czy tuning mechaniczny jest legalny?
Jeśli chodzi o modyfikację właściwości jezdnych, polskie prawo zezwala na wiele. Można śmiało wymienić turbosprężarkę na wydajniejszą (a o tym jak użytkować turbo pisaliśmy już tutaj), a zawieszenie na bardziej sportowe. Trochę inaczej sprawa wygląda z na przykład chip tuningiem. Nasze przepisy pozwalają bowiem na zwiększenie mocy o maksymalnie 5% wartości seryjnej (co w przykładowo 507-konnym BMW M5 pozwala na dodanie dodatkowych… 25 koni mechanicznych). W praktyce jednak wykrycie dobrze przeprowadzonych zmian podnoszących wydajność silnika jest praktycznie niemożliwe bez specjalnego sprzętu. Dlatego nie ma czym się martwić przy przeglądzie, czy też kontroli drogowej.
Tuning optyczny, jaki jest, każdy widzi
Dużo częściej na granicy prawa poruszają się osoby, które chętnie ingerują w kwestie wyglądu swojego pojazdu. Bardzo chętnie bawią się elementami wizualnymi, nadwoziem czy też oświetleniem, aby ich fura marzeń jak najbardziej przyciągała wzrok. Trzeba przyznać, że jest to całkiem skuteczne szczególnie jeśli patrzy na nią akurat policjant.
Zmiana felg oraz opon
Całkiem sporą zmianą pod kątem wrażenia, jakie wywołuje nasz samochód, mogą wprowadzić odpowiednie felgi (Nie wiesz jak wybrać pasujące koła? Zajrzyj tutaj). Co do samych felg, a także opon przepisy raczej nie mają szczególnych wymagań (poza oczywiście homologowanym rozmiarem, a także wymogiem posiadania identycznych opon na jednej osi). Należy jednak pamiętać o tym, że koła nie mogą wystawać poza obrys pojazdu. Chcąc więc założyć szersze opony i dystanse, należy zadbać o to, aby całość była zakryta przez nadkole. W razie potrzeby można zawsze spróbować poszerzyć właśnie te elementy karoserii. W innym wypadku pożegnamy się z dowodem rejestracyjnym.
Zakazane jest także montowanie dodatkowego oświetlenia na feldze, a także progach. Hollywoodzkie neony w rzeczywistości zapewnią zakaz jazdy po publicznych drogach.
Modyfikacje nadwozia — czego nie można?
Tutaj sprawa jest raczej prosta. Lusterka mogą być zmieniane, o ile nie zapewniają mniejszej widoczności (zakazane jest również używanie kompletów lusterek przeznaczonych na rynek brytyjski). Modyfikowane elementy karoserii takie jak nadkola czy też zderzaki nie mogą natomiast posiadać ostrych krawędzi mogących stanowić zagrożenie przy wypadku.
Przyciemnianie szyb — tak, ale nie wszystkich
Bardzo popularne jest przyciemnianie szyb w samochodach. W tej kwestii przepisy są dość klarowne i pozwalają na swobodną modyfikację szyb z tyłu pojazdu. W przypadku szyby przedniej natomiast przepuszczalność światła musi wynosić minimum 75%, a boczne przednie okna powinny mieć ten współczynnik na poziomie 70%. Jeśli przy kontroli okaże się, że przednia szyba została pokryta zbyt ciemną folią, w najlepszym wypadku kierowca będzie zmuszony pozbyć się jej na miejscu, po czym pojedzie dalej.
A co z lampami?
A co z efektownie wyglądającymi przyciemnionymi tylnymi światłami? Tutaj niestety nie ma co liczyć na prostą odpowiedź, a i w praktyce różnie to wygląda. Bo o ile w rozsądnym stopniu przyciemnione lampy nie powinny wzbudzić wątpliwości policjanta drogówki, o tyle kierowca, który wjedzie nam w tył pojazdu, może próbować tłumaczyć się tym, że nie widział naszych świateł stop, bo były po prostu za ciemne. Może to poskutkować mandatem, a nawet brakiem rekompensaty z OC sprawcy.
Oświetlenie pojazdu — najszybsza droga do utraty dowodu rejestracyjnego
Na koniec zostawiamy dość klarowne przepisy, które są nagminnie łamane przez fanów tuningu optycznego. O oświetleniu samochodu pisaliśmy więcej tutaj, ale zawsze warto powtórzyć najważniejsze informacje. Po pierwsze: zamiana zwyczajnych lamp na ksenony w większości przypadków nie wchodzi w grę (a już na pewno nie jeśli montujemy same lampy, bez osprzętu samopoziomującego). Tak samo nie można wsadzić żarówki LED do lampy, która nie posiada na nią homologacji. Podobnie zakazane jest modyfikowanie poziomu natężenia światła, a także barwy obowiązkowych żarówek (w tym oświetlenia tablicy rejestracyjnej).
Światła do jazdy dziennej są dozwolone, muszą jednak być dopuszczone do ruchu w naszym kraju i spełniać konkretne wymogi co do ich umieszczenia.
Jakiekolwiek dodatkowe oświetlenie jest surowo zakazane — zwłaszcza jeśli może ono oślepiać innych użytkowników drogi.
Doskonale więc widać, że tuning mechaniczny naszego pojazdu jest czymś, o co nie powinniśmy się martwić. Zupełnie inaczej wygląda to jednak w momencie, w którym ingerujemy w wygląd pojazdu. Zanim więc zabierzecie się do montażu ksenonów, dystansów i zaciemniania szyb, upewnijcie się, czy na pewno nie łamiecie żadnych przepisów. W przeciwnym razie nacieszycie się zmianami jedynie do najbliższej kontroli drogowej, przy której zapewne stracicie dowód rejestracyjny.